Karmelita 2M

Karmelita 2M

poniedziałek, 29 lipca 2013

Problem z drzwiami naprawiony

W niedługim czasie po zlokalizowaniu problemu z drzwiami udałam się do punktu Oknoplastu w Przeworsku, gdzie sprzedali mi drzwi Gerda GWX 20, z obszernie napisaną reklamacją i żądaniem  usunięcia wszelkich usterek. Kiedy opowiedziałam im o wszystkich telefonach jakie wykonałam i jaką wiedzę teraz posiadam, panowie szybko stwierdzili, że muszą poprawić montaż.
Dziś w temperaturze 40 stopni w słońcu (i dobrze im tak!) panowie poprawiali spartoloną robotą.

Na budowę przybyli... dzień dobry, dzień dobry i bez zbędnych słów zabrali się do roboty...

skrzydło drzwiowe zostało zdjęte... zdjęte zostały zaślepki i wkręty odkręcone z ościeżnicy

 następnie zaczęli wyrzynać piankę montażową piłą. Z początku wyglądało to tak jakby wycinali ościeżnicę...
 następnie pod ościeżnicą w pionie przy użyciu młotka i dłuta wycięli kawałek wylewki
 w miejscu gdzie było pęknięcie szpalety (styk uszczelki i tynku) pan wydłubał jeszcze wiekszą\ą dziurę by potem zatkać to Knaufem
 o i tu nagle się zorientowałam, że coś tu idzie nie tak jak było umawiane w trakcie składania reklamacji  ze sprzedawcą ;/ No właśnie a było umawiane tak, że montażyści mięli wykonać całkowity demontaż i ponowny montaż ościeżnicy i drzwi (to sugestia samego szefa).
Stwierdzili, że to będzie najlepsze wyjście ponieważ pouciekały poziomy i piony i nie wiadomo  czym to jest spowodowane , ze może jakieś kotwy "poucikały" czy wkręty ???
Ja  się na taką sugestię ucieszyłam ponieważ tak też radził mi pan z autoryzowanego punktu sprzedaży na Śląsku.
Myślałam, że montażyści przyjechali z poleceniem od szefa i wiedzą co mają robić a tymczasem ZORIENTOWAŁAM SIĘ, że te licznie porozsypywane kliny będą służyć do tego by ponownie wsadzić je pod ościeżnicę i ponastawiać piony i poziomy i tyle!
 Zdenerwowałam się na to okrutnie. Zadzwoniłam do ich szefa i mówię, że robota nie jest robiona tak jak się umówiliśmy. Szef się zdenerwował i zadzwonił do montera i nakazał mu wyciągnąć ościeżnicę i zrobić wszystko tak jak się umawialiśmy. Panowie montażyści nie byli tacy skorzy do posłuchania szefa i tym razem już bardzooo grzecznie i spokojnie zaczęli mi tłumaczyć, że nie ma potrzeby wyciągania całej ościeżnicy ponieważ poziomy i piony pouciekały tylko na tej stronie gdzie zawieszone jest skrzydło (tam też popękała szpaleta), poniewaz kliny zostały wyciągnięte spod tej właśnie części (faktycznie).
Stwierdzili, że jak włożą ponownie kliny i złapią poziom i dają 100% gwarancji, że już podobnych problemów nie będziemy mieć.....ale decyzja należy do mnie bo szef kazał im wyciągać ościeżnicę...

no i masz tu babo rozum, jak postąpić??? tak jak pomyślałam , tak zrobiłam - zadzwoniłam do działu technicznego producenta drzwi Gerda (jest tam taki kompetentny pan, który wszystko mi wiele razy wyjaśniał) i pytam co mam zrobić? Czułam się jak w grze "Miliarderzy", gdzie właśnie wykonuję telefon do przyjaciela a stawką są moje drzwi!
Pan powiedział krótko: "Nigdy wcześniej nie spotkałem się z taką sytuacją, jaką ma Pani u siebie. Nie wiem co Pani doradzić. Może zdarzyć się tak, że wyciągnięcie ościeżnicy i ponowny montaż trochę ją zniszczy, zwichruje. Proszę zaufać montażystom, trzeba założyć, że są fachowcami w tej dziedzinie i wiedzą co doradzają"
Telefon do przyjaciele nie wiele mi pomógł... tak tez zwykle bywało w słynnym programie:)
W związku z tym ze naturę mam łagodną przystałam na ich rady...
Zażądałam jednak tego by mi wszystko napisali na piśmie co zrobili w razie ponownych uszkodzeń posłużę się tym w sądzie.
Panowie przystąpili dalej do pracy


 Łapiemy piony i poziomy
 ponowne wwiercenie  wkrętów
 zakładamy skrzydło
 pianka
 i Knaufem objechali całą szpaletę dookoła
 pęknięcie zostało zakryte
 i na koniec wszystkie plastikowe nakładki, które były niemiłosiernie powycierane również zostały wymienione na nowe a drzwi na końcu ponownie wyregulowane




 plastikowe kliny pod ościeżnicą zostaną tam już na zawsze, drewniane zaś po bokach można usunąć
 ot niby przyczyna moich problemów

Pożegnałam panów słowami "niedozobaczenia"!

24 komentarze:

  1. witam. ile wyszedł koszt budowy na chwilę obecną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc przestaliśmy liczyć ale blisko 280 tys

      Usuń
    2. Kurcze szkoda, ale tak mniej więcej możesz przybliżyć? Czy na prawdę już nie patrzysz na to?

      Usuń
    3. Witam. Pomocy ... Jesteśmy na etapie kończenia domu i okazuje się , ze problem jest w drzwiach wewnętrznych ; był pan monter wymierzył otwory i było ok . 3 otwory okazały sie niższe więc zamówił słowackie tzn. standard słowacki (podobno tam mają niższe ) i po założeniu pasuje jest w porządku ale pozostałe drzwi od góry maja około 10 cm dziury .Boże co my mamy zrobić polepić w nowym domu . Otwory mają 213-215 wysokości ten monter był ze składu budowlanego wybraliśmy drzwi z monterem -miało być taniej ...

      Usuń
  2. przeczytałam całego Pani bloga i mniej więcej wiem ile co i jak :) nie czytałam komentarzy pod postami, ale wiem, że pisała Pani, że jak już wybudowaliście to dużo byście zmienili i osoby, które was odwiedzały też miały różne pomysły, więc co teraz zrobiłaby Pani inaczej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiele czytalismy zanim zabralismy sie do budowania domu i choc wiedzielismy na prawdę wiele to nie uchronilo nas przed blędami
      gdybyśmy zabierali sie jeszcze raz do budowania domu to nie wybralibysmy tej ekipy budowlanej co mielismy. zrobilismy tez blad bo za bardzo zaufalismy ekipie budowlanej ze wiedza co robia i to był bląd bo kazdy robotnik chce zrobić swoje dostać kasę jak najszybciej i w pośpiechu partoli robotę. Szczerze mówiąc żałuję, że ich z budowy nie wywaliliśmy.
      W ogóle temat fachowców to temat rzeka może napisze kiedyś o tym osobny post:)
      gdybym miała jeszcze możliwość to w salonie dałabym jedno wielkie okno tarasowe albo dwa podwójne.
      my zapomnielismy zrobic kanalizację na etapie ślepej wylewki dzis z pewnością już byśmy o tym pamiętali.
      blachę na dach zamawiać się powinno jak wieźba jest juz na dachu
      nigdy nie usuwać klinów montażowych spod stolarki nawet jeśli producent mówi inaczej
      w tej chwili to tyle sobie przypominam, podała mi Pani ciekawy temat i z pewnością kiedyś napiszę o tym obszernego posta w ramach podsumowania :)
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Witam. Czy mogłaby pani podać jaką kwotę przeznaczono na ogrzewanie podłogowe na parterze. my również jesteśmy w trakcie budowy karmelity 1M. Pozdrawiam Jarek W.

    OdpowiedzUsuń
  4. Godne podziwu :)

    http://jak-zbudowac-domek.blogspot.com/

    Ja będę rozwijał podobnego bloga, zapraszam. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ponawiam prośbę o koszt podłogówki?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy chodzi tylkoo koszt rurek i i maty ?bo na podlogowke wlicza sie duzo wiecej rzeczy, prosze uscislic pytanie

      Usuń
  6. Chodzi o całkowity koszt ogrzewania podłogowego jeżeli jest to możliwe? Bo chcielibyśmy wiedzieć ile nas to będzie kosztowało tak mniej więcej. Pozdrawiam Jarek

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam mozna prosic o odswierzenie bloga tak bardzo tesknimy za nowosciami???!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. i dobrze im tak, partaczom!:) sama pamiętam ile przygód miałam przy budowie domu!

    OdpowiedzUsuń
  9. No niestety człowiek nigdy nie ma pewności czy wynajmuje dobrą i solidną firmę. A jak zrobią źle to nie chcą się do tego przyznać, ale powinno się upominać o swoje, bo przecież płacę to żądam! Ale dobrze, że się Pani udało jednak wywalczyć ponowną wizytę i że teraz wszystko działa jak trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. witam jak myslice cena 38 tys za wiezbe dachowa wraz z materialem to dobra cena? dodam ze blachodachowka. karmelita z jednym garazem

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny i bardzo wartościowy wpis. Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo interesujący wpis

    OdpowiedzUsuń