Drobnymi kroczkami do celu... dzięki mojemu mężowi, który zrobił nam ogromną niespodziankę i zjawił się tuż przed sylwestrem w drzwiach, ot tak po prostu :)
Krzysiek wraz z zaprzyjaźnionym hydraulikiem zabrali się za dokończenie naszego koszmaru zwanego Kotłownia
wielki bałagan, który cieszy:)
Trochę wcześniej zleciliśmy umieszczenie wkład komina na swoim miejscu.
Z wylewki wychodzi dolot powietrza. W tej chwili przez pomyłkę panowie założyli dolot sterowany ręcznie ale my będziemy mięli elektroniczny sterowany przez sterownik. Na sterowniku będziemy wstukiwać temperaturę wody jaką chcemy mieć w obiegu i przez tą rurę będzie wlatywała odpowiednia ilość powietrza zaczerpniętego z zewnątrz by spalać drewno w odpowiednim tempie by osiągnąć daną temperaturę.
Nie wiem czy zrozumiale to wytłumaczyłam, jestem tylko kobietą hihi
dane wkładu
A tu już cała hydraulika podpięta
Aktualnie to moje najbardziej aktualne zdjęcie naszej kotłowni ale ogólnie jest skończona przy najbliższej okazji zrobię zdjęcie w pełnej krasie:)
Podjazd usypujemy nadal. Jeszcze sprowadzimy z 2 transporty gruzu i będziemy go wygładzać ale w efekcie na samej górze będzie żwir.
zrobiliśmy też szpalety na obu bramach garażowych
a oto sterownik do kominka zafoliowany bo jakoś nie chciało mi się go rozpakować
Na zimę za pomocą sprężarki wypompowano calutką wodę z obiegu, trwało to cały dzień
Szczerze mówiąc znowu nie wiem kiedy znowu coś napiszę. Pewnie następnym razem pochwalę się kominkiem już obudowanym
Do następnego
Wielkie gratulacje. Naprawdę robi wrażenie. Mam nadzieję , że za rok też się czyms takim poszczycę.
OdpowiedzUsuńdziekujmy:)
UsuńBędzie mieli piękny kominek!
OdpowiedzUsuńProszę o kontakt na: kontakt@blog-media.pl
OdpowiedzUsuńChciałabym przedstawić informacje dotyczące możliwości wspołpracy
pozdrawiam serdecznie
Magdalena
Widzę, że praca wre. Robi to ogromne wrażenie, ciekawy jestem jaki będzie końcowy efekt oraz oczywiście jak wam służy. Czekam na następny wpis już ze zdjęciami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam!
OdpowiedzUsuńIle wyniosły Was wylewki? Chodzi mi o koszt materiału i robociznę.
Około 6 tys chyba dokładnie teraz nie pamiętam w najbliższych dniach napisze dokładniejsze sumę.proszę wrócić do posta o wylewka tam powinny być podane jakieś sumy. Pozdrawiam
UsuńŚwietnie jest spełniać marzenia prawda? Bardzo fajny blog, a jeszcze tak wiele przed Państwem, trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńFajnie będzie wrócić do tych wpisów, zdjęć po jakimś czasie gdy dom zostanie już ukończony. Taki swoisty album ze zdjęciami na pamiątkę jak to było, jak powstawało :)
UsuńWłaśnie tak też traktujemy tego bloga, jak pamiątkę z czasów budowy:) juz dzisiaj jak patrze na pusta działkę i wtedy wszystko było przed nami, to dziś niedowierzam... A tyle jeszcze przed nami... Bo najfajniejsza jest radość oczekiwania
UsuńCzekamy na zdjęcia gotowego kominka, Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńWygląda to naprawdę obiecująco. Jak to się mówi - małe, a cieszy ;)
OdpowiedzUsuńWitaj! :)
OdpowiedzUsuńProwadzisz ciekawego bloga i myślę, że może stać się on inspiracją dla innych budujących dom KARMELITA 2M. Dołącz do społeczności osób, które również podjęły wyzwanie budowy. Zapraszam na stronę
http://extradom.pl/w-budowie-projekt-domu-karmelita-2m-WOK1024
dziękuję za miłe słowo. pozdrawiam!
UsuńCzytam Twojego bloga, bo natknęłam się szukając informacji o dachu i uśmiałam się, bo mam dach do wymiany i też chcieliśmy zamawiać z projektu, a w rzeczywistości okazało się, że brakowałoby 20 m powierzchni:) Ale już dzisiaj zamówiłam dach ceglasty i czekam teraz 2 tygodnie na realizację zamówienia:)
OdpowiedzUsuń:) dobrze jeśli człowiek może uczyć się na cudzych błędach :)
UsuńWitam, naprawde swietny blog. W lecie równiez planujemy budowe karmelity, czy byłaby możliwość obejrzenia Waszego domku w najbliższym czasie?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Anna z podkarpacia :)
Jasne ze tak proszę tylko kontaktować się wcześniej. Pozdrawiam!
UsuńWitam, bardzo sie cieszymy, w takim razie czy byłaby mozliwosc w tym tygodniu? Prosze o kontakt na e-mail ania2120@interia.pl
Usuńpozdrawiam
Anna z Podkarpacia :)
niestety sądzę, że w tym tygodniu nie uda mi się pojechać na budowę ale może na weekendzie. Nie mieszkam w tej samej miejscowości co stoi dom. Proszę o kontakt mailowy bliżej soboty to się określę. proszę o wyrozumiałość i pozdrawiam!
UsuńWitam ponownie :) nadal jestesmy zainteresowani obejrzeniem domku, niestety nie mam Pani maila dlatego bardzo bym prosiła o kontakt: ania2120@interia.pl W chwili obecnej jestesmy dostepni i z checią sie dostosujemy co do daty i godziny. Czekam na wadomosc od Pani, pozdrawiam
UsuńAnna z podkarpacia :)
Działka piekna:)Projekt też:) Nie dziwię się, że piszerz o koszmarze, jak patrzę na te zdjęcia! Jak wszystko jest w trakcie roboty to nie wygląda dobrze, a najgorsze, że końca nie widać. Myslę w ogóle, że budowa domu to nie lada wyzwanie. Ale jaka potem będzie radość, to tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo dziękuję za komentarz. Takie komentarze jak Twój dodają sił:)
Usuńpozdrawiam!
:) Też marzę o własnym domu i ogrodzie, ale wystarczył 1 remont mieszkania, żeby zobaczyć, ile pochłania to kasy sił i nerwów, nie mówiąc juz o budowie domu!
UsuńPowodzenia!
Witam ponownie :) nadal jestesmy zainteresowani obejrzeniem domku, niestety nie mam Pani maila dlatego bardzo bym prosiła o kontakt: ania2120@interia.pl W chwili obecnej jestesmy dostepni i z checią sie dostosujemy co do daty i godziny. Czekam na wadomosc od Pani, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnna z podkarpacia :)
Po obejrzeniu Karmelity jestesmy pewni ze to TEN wymarzony dom. Dziekujemy Pani Kingo za poswiecony nam czas :)
UsuńPozdrawiamy i zyczymy wytrwałosci :)
Anna z podkarpacia :)
Nie ma za co! pozdrawiam i życzę samych pięknych chwil w Waszym przyszłym domku:)
UsuńWspaniały blog!
OdpowiedzUsuńCzy można wiedzieć ile kosztował Państwa kominek+ wszystkie rurki i części do jego podłączenia?
OdpowiedzUsuńwkład ze stojakiem kosztował 2800zł a rurki około 1000 zł, dokladne koszty napisze po zakończeniu prac nad kominkiem.pozdrawiam
UsuńCzy można wiedzieć ile kosztował Państwa kominek+ wszystkie rurki i części do jego podłączenia?
OdpowiedzUsuńWidać, że dobra robota! grunt tylko, żeby grzało i wentylowało tak jak trzeba :)
OdpowiedzUsuńWitam, jestem tu pierwszy raz i bardzo mi się spodobał ten blog. Na szczęście my juz mamy to za sobą i już mieszkamy:) Powodzenia przy dalszych pracach a to blog z naszej budowy http://moje4sciany.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWidać, że fachowa robota! Najważniejszą sprawą jest efektywne i oszczędne ogrzewanie domu za pomocą kominka. Nie widzę kolejnych wpisów na temat kominka, aczkolwiek czekam na efekty.
OdpowiedzUsuńprace trwają:)
UsuńRzeczywiście robi wrażenie :). My też jesteśmy właśnie na tym etapie - trwają prace nad instalacją centralnego ogrzewania, a jak już będzie wszystko gotowe to pomyślimy nad klimatyzacją. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:)Świetny blog. .. Mamy stan surowy zamknięty (nie do końca).... brak wody na działce, trzeba domurowac dwie sypialnie i pracownie. ... wybrać jakie ogrzewanie. . Chciałam podłogowe ale strop Kleina i piwnica użytkowa pod spodem. Za dużo rzeczy musiałabym ogarnąć sama a dopiero spłacliśmy kredyt za mieszkanie. Boimy się ruszyć dom choć jest on naszym marzeniem ... Trzeba nam porządnego kopa:)Za dużo niewiadomych, strach przed złą ekipą.... Pewnie kolejne naście lat będzie stał pusty....
OdpowiedzUsuńw Twoim komentarzu widać, że pragnienie domu jest silne . Budowa domu to nie łatwa rzecz, trzeba mieć zdrowe nerwy hihi , mnie trzyma przy zdrowiu psychicznym perspektywa mieszkania tam :) odwagi!
UsuńFajnie widzieć zdjęcia z takiej konkretnej roboty. Jakiej marki kocioł zamontowaliście, bo nie zauważyłam?
OdpowiedzUsuńKiedy ja budowałem dom, wszystkie instalacje, zarówno ogrzewanie jak i sanitarne montowała u mnie firma Uponor. Jak do tej pory wszystko jest w porządku, a w ich pracy dało się wyczuć profesjonalizm, także jak najbardziej mogę wam polecic ich usługi
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuńWartościowe są relacje takie jak ta.
OdpowiedzUsuń