Moze nie pierwszego dnia montażu ale drugiego dnia to lało już jak z przysłowiowego cebra i szczerze mówiąc zza szyb naszego domku deszcz wydawał się bardzo przyjemny. To miłe wrażenie móc zamknąć okno bo pada deszcz hihi:)
Światło pada przez okno fajne wrażenie ;)
Salon
Okna trzyszybowe są bardzo ciężkie i panowie we dwóch radzili sobie średnio z ich ciężarem
Montaż okien kuchennych - rozwierano uchylne
Wykusz - wszystkie okna rozwierano uchylne
Znowu kuchnia
Okno tarasowe na piętrze. Na dole miejsce na wylewkę
Mała łazienka na dole i pomieszczenie gospodarcze
Widok z perspektywy. Drzwi od kotłowni zabijamy dechami na zime do czasu bram garażowych.
Karmelita 2M brzmi dumnie
Z innej beczki - zrobiliśmy odprowadzenie wody opadowej do rowu :)
Niektóre rury są jeszcze na powierzchni ale w zamiarze naszym i w planach jest to by zasypać je ziemią bo taki był początkowy zamysł.
Woda pięknie znika gdzieś pod ziemią a tymczasem siuuu do rur i myk do rowu. I tym samy woda przed domem i za domem nam nie stoi
Poczyniliśmy też już pewne przygotowania gruntu do jesieni. Działka została dokładnie wykoszona a trawsko wysuszone i spalone. Chcemy jeszcze na jesieni wypalić czymś mega żrącym te wszystkie chwasty by na wiosnę już się nie pojawiły. Zna ktoś może coś co działa na chwasty ???
Teraz czekamy na drzwi, to będzie następny miły akcent na elewacji domku.
Jesteśmy również w poszukiwaniach elektryka do wykonania instalacji.
cdn.