Karmelita 2M

Karmelita 2M

czwartek, 29 grudnia 2011

Teren podmokły?

Hmmm...
Zastaniawiamy się ostatnio w tej chwili wolnego od wszelakich robót ziemnych co to dalej z naszą lekko podmokłą działką zrobić?
Pół żartem pół serio wymyślamy opcje, że może by oczko wodne wykopać albo mini staw, który by w naturalny sposób ściągał nadmiar wody np. opadowej? Może zrobić drenaż całej działki do rowów
i liczyć, że natura nas polubi? Może dom zostanie otoczony fosą a my wybudujemy most zwodzony, kupimy dwie łajby, wiosła i jedziemy?
W tych wszystkich rozmyślaniach nie zawsze optymistycznych mój mąż powiedział "moja żona jest romantyczną kobietą wiec zbuduję jej małą Wenecję"
:) czyż to nie piękne?
I już nie martwię się w ogóle:)



poniedziałek, 19 grudnia 2011

stan "zero"

Pogoda za oknem nie dopisuje wiec wszelkie prace na "placu budowy stanęły. Nie ma co marudzić bo przecież zima jeszcze nie przyszła ale deszcz posiał spustoszenie u nas na działce
W poprzednim poście pisałam, że mamy działkę z tendencją spadkową do środka i że najniższy punkt pomiarowy jest położony niżej niż rów :) ? No więc każda kropla deszczu jaka spadnie na naszą ziemię nie wsiąka w nią tylko pozostaje na powierzchni...
Postanowiliśmy więc podnieść poziom działki o metr może półtora.
Nieopodal naszej miejscowości trwają prace budowlane związane z budową obwodnicy pod Euro 2012. Na wpół legalny handel ziemią kwitnie. Wyjechałam kiedyś w teren by pokręcić się po tej budowie, pozaczepiałam panów od wywrotek, zapytali tylko ile tej ziemi chcę i na kiedy.
Za godzine zadzwonił jeden z nich i krzyknął cenę 150 zł za transport, na którym mieści się (jak obiecywał 16 kubików a zwykle wywrotka zabiera 10). Przekalkulowałam i słowo stało się ciałem.
Następnego dnia zaczęli zrzucać ziemie. Zamówiliśmy 20 wywrotek.
Niestety nie udało mi się zrobić zdjęć jak zwożą mi ziemie, nie chciałam ich stresować (patrz-na wpół legalny). Okazało się jednak, że nie ma tam 16 kubików jak bajerował ale max 14 przy pełnym załadunku a z tym bywało różnie. Ale podarowałam bo faktycznie zwozili najlepszej jakości ziemi tą, którą stosują pod nasypy drogowe a i panowie obicali 2 wywrotki gratis i gruz na podjazd.
Jeszcze się tych gratisów nie doczekaliśmy:)
Za kilka dni zamówiliśmy koparkę, która rozplantowała ziemie na 1/3 działki.

Oto kilka "mokrych" fotek (stan na 18 grudnia 2011


W tych 28 arach te 20 wywrotek zniknęło nawet nie wiem gdzie, wniosek trzeba więcej!
Deszczysko napadało a ta najlepszej jakości ziemia nie przepuszcza go.

 kropla w morzu potrzeb


Niestety obecnie jest przerwa w pracach ziemnych i ziemią  tymczasowo nie handlują... mówią, że może na wiosne więc najprawdopodobniej dalsze transporty będą zwożone już w trakcie budowy.

No więc można by rzec, że stan "zero" jest gotowy.
Kiedy dostaniemy pozwolenie na budowę (podobno luty), i zaczniemy  lać fundamenty, mamy zamiar zrobic kompletny drenaż całego terenu, który pozwoli nam by w przyszłości woda na naszej działce "znikała" szybciej.

W oczekiwaniu na... znaleźlismy
  1. ekipę budowlaną - budowę domu w stanie surowym otwartym bez dach wycenili na 28 tys. zł
  2. skład budowlany, w którym zaopatrzymy się w materiały - materiał wycenione na 50 tys. zł
W  następnym poście napiszę o materaiłach, z których mamy zamiar budować dom

A tymczasem coś przyjemniejszego... projekt naszego przyszłego domku:)

Karmelita 2M


Tylna elewacja
przyszłe zmiany: wykusz do likwidacji z powodu małej funkcjonalności, dużych kosztów budowy, jest to jeden z większych "mostków termicznych". Balkony i okna nie będą półokrągłe z powodu kosztów a my chcemy je obniżyć więc będą kwadratowe. Nie będzie wylewanego betonowego tarasu, zastąpimy go drewnianym tarasem.



Marzy mi się wyspa kuchenna ale nie wiem czy przy tym metrarzu zmieści się? spiżarkę zostawić czy zrezygnować z niej?

PARTER


1. WIATROŁAP3,61 m26. POKÓJ / GABINET12,37 m2
2. HOL9.18 m27. ŁAZIENKA3,44 m2
3. KUCHNIA8,85 m28. POM. GOSPODARCZE3,35 m2
4. SPIŻARNIA2,28 m29. KOTŁOWNIA6,53 m2
5. SALON + JADALNIA30,94 m210. GARAŻ33,31 m2


PODDASZE (w nawiasach podano powierzchnie przy podłodze)

1. KOMUNIKACJA5,67 m25. ŁAZIENKA7,21 (11,66) m2
2. POKÓJ13,78 (18,18) m26. STRYCH (do adaptacji)21,43 (40,86) m2
3. POKÓJ15,60 (19,47) m2
4. POKÓJ15,54 (19,41) m2


Elewacja frontowa


A może Wymacie jakieś propozycje zmian? Chętnie poczytam:)

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!

środa, 7 grudnia 2011

trudne początki czyli marzenia, plany, decyzje...

Witam,
Nie jestem do samiutkiego końca przekonana czy powinnam pisać bloga ja właściwie nawet nie wiem co to takiego jest choć tak bardzo jest juz popularny. Zdolności pisarskich brak...ale niedlugo bedzie sie w naszym życiu dzic coś co chciałabym uwiecznić zapamiętując daty, momenty uwiecznione na zdjęciach te trudne i te radosne... i potężne ilości wydanej kasy (no to może niekoniecznie:).

Marzenia o wspólnym Domu istnieją w naszych glowach i sercach od dawna, właściwie odkąd staliśmy się rodziną. Ale jak do każdej decyzji, tak również i do tej trzeba bylo dojrzeć a trwało to 4 lata.
Pierwsze dwa lata stawaliśmy się rodziną a następne dwa lata juz mieszkaliśmy razem i poznawaliśmy "cienie i blaski" tworzenia wspólnego domu ... lecz jak to sie mówi nie na swoim, lecz na wynajmowanym gdzies daleko w obcym kraju. Bylo fajnie ale wiedzielismy oboje, że do kraju kiedyś trzeba wrócić... Troche nam zajęło organizowanie powrotu ale udało się i dziś ja, mój mąż i nasz trzylatek jesteśmy i właśnie całkiem niedawno postanowiliśmy, że bedziemy budować dom:)

Mamy zamiar ziścić wszystkie nasze marzenia z tym związane:)

No więc zaczynajmy...
...Pod zieloną ścianą lasu... na pięknych wzgórzach...

ups! to nie tak

w gminnej wsi Z mamusia z tatusiem kupili po taniości kawałek ziemi dolinki, w zasadzie bagienka, na którym niedawno odkryli cudowne zaskórne źródełko reguralnie tryskające swymi wodami na powierzchni - dalej zwanymi przeklętymi wodami gruntowymi, wylewającą studzienką kanalizacyjną - to czyni naszą ziemię żyzną i zieloną i trawskim po kolana, które kryją nie wiadomo co...
Kasy mieli niewiele wiec wzieli całe te 28 ar:)

Stan działki na 30 październik 2011r.
 Jak sąsiad się zgodzi wytniemy mu te drzewa i bedzięmy kiedyś mieć piękny zachod słońca:)
 Drzewa wyznaczają granice działki - a za nimi pastwiska

Widzicie teraz co miałam na myśli pisząc dolinka? Cała działka jest nierówna i ma tendencję spadkową do środka działki. No cuż wymyślimy coś...

Po oględzinach na działce czyli właśnie w październiku zastanawialiśmy się czy da się coś jeszcze zrobić przed zimą a że pogoda wyśmienita stwierdziliśmy, że troszke posprzątamy...


Koparka wjechała działa wytoczyła a ja stałam na drodze i miałam wrażenie, że mi się dom buduje:)
12.11.2011r.

Ściągamy wszystkie gałęzie, trawsko z wielu lat konary wystające z ziemi - czego pod tą trawą nie widać. Słowem cały humus poszedl na wczasy pod lipą (naszą hihi). Mamy zamiar go wykorzystać na późniejsze cele np. zasypiemy nią fundamenty lub rozniesiemy jako wierzchnią warstwę by zasiać trawę? Nie wiem. Pomyślimy zobaczymy...
 Aj aj aj jak czysto, tak jak lubie najbardziej:)

Sąsiedztwo:) i nasz przyszły usypany zjazd na działkę


Wizytacja inwestorów numer dwa - na ruszt poszły gałęzie i młode drzewka, które koparka powydzierała
13.11.2011r.



Wszystkie te młode samosieje wycielismy piłką i poszły na spalenie



Nie wiemy co z tym zrobić? powyciągać czy zakopać jeszcze głębiej w ziemi ???
20.11.2011r.



Rów wykopany w celu zdrenowania działki z wody - pytanie: z wyciekającej kanalizacji czy gruntowe?hmmm...





Po zakończonej pracy na okoliczność kiełbaska i piweczko



:)

cdn.